22. Konferencja Definiowanie Przestrzeni Architektonicznej, 17-18.11

Narodowy Instytut Architektury i Urbanistyki oraz Politechnika Krakowska im. Tadeusza Kościuszki zapraszają na kolejną edycję międzynarodowej konferencji „Definiowanie Przestrzeni Architektonicznej: Racjonalistyczna czy intuicyjna droga do architektury.”

Architektura i miasto. Teza konferencji:

  • Budynek tworzy miasto. Efekt Bilbao pokazał nam bez wątpliwości, że pojedyncze dzieło architekta może zmienić postrzeganie całego miasta. Współcześnie nie składa się już ono z przemyślanych kwartałów. Drogi i estakady przecinają je, prowadząc mieszkańców do świątyń komercji. Architektura galerii handlowych jest uznawana za nieatrakcyjną. Nie przeszkadza to użytkownikom i pozwala tworzyć nowe punkty orientacyjne miasta, łatwe do dostrzeżenia z otaczających arterii komunikacyjnych. Mylił się chyba Le Corbusier, gdy wierzył w piękno pędzącego samochodu.
  • Architektura jest budowana sama dla siebie. Jednak czy sztuka nie była tworzona zawsze sama dla siebie? Siedziby wielkich władców powstawały dla ich zadowolenia i miały być miejscami najważniejszymi w okolicy i dominować nad poddanymi. Do pałaców prowadziły szerokie aleje, za szerokie dla wozów konnych. Warowne budowle powstające na wzgórzach z czasem traciły swój obronny charakter, lecz nie swoje znaczenie symboliczne. Przecież sztuka nie potrzebuje funkcji.
  • Miasto jest tworzone przez architekturę. Czasem to miasto ze swoimi uliczkami i założeniem urbanistycznym ułatwia percepcję nawet niedoskonałych budynków. Wenecja sprawia, że wszystko, co napotkamy podczas zwiedzania jej niezwyczajnych zakątków, odbierane jest jako piękne. Wydaje się jednak, że współczesność chce podążać zupełnie inną drogą. Nie wiadomo czy tak przyjazne 15-minutowe miasto może być dalej realizowane i atrakcyjne. Świat współczesny jest zafascynowany czymś, co ma mieć 170 kilometrów długości i nazywać się The Line. Takie nowe założenie a może monstrualny leżący wieżowiec jak z filmów science fiction nie będzie chyba drogą do szczęścia przyszłych użytkowników.
  • Kanony architektury budowały doskonałą przestrzeń. Jednak współczesne ikony architektoniczne jak nazywamy budynki niezwyczajne i niedające się jednoznacznie określić, tworzą nową przestrzeń także atrakcyjną dla nieobeznanego ze sztuką obserwatora. Gry z widzem, jakie prezentują twórcy z Coophimelb(l)au w Dreźnie budują wraz z otaczającymi kino „smutnymi” budynkami nieznane wcześniej połączenie. Może jest to tylko ułuda, a tło z uznawanych za zwyczajne budynków mieszkalnych jest najważniejsze i bez niego nie udałoby się zbudować kontrastu i happeningu sztuki.
  • Kontekst nie jest potrzebny. Wielcy twórcy nie są zainteresowani otaczającymi ich dzieła budynkami. Architektura jest tworzona dla reklamy i to jest jej najważniejszy cel. Inwestorzy i mecenasi chcą pozostawić po sobie dzieła niepowtarzalne, niepodobne do niczego wcześniej. Architekci z początków XX wieku mogli tylko rysować swoją nieznaną architekturę. Czasy obecne z komputerami i nowymi materiałami budowlanymi pozwalają twórcom na absolutną dowolność w tworzeniu formy. Nic nie jest wszak zabronione i nie istnieją już żadne hamujące twórcę reguły, style czy przyzwyczajenia odbiorców. To, co jest zbudowane, staje się automatycznie dziełem sztuki podobnie jak, dzieje się to w galeriach ze sztuką ready-made. Jeżeli artysta coś nam pokazuje widocznie, musi mieć to jakąś wartość. Współczesny świat przepełniony komercją nie tworzy nic bezinteresownie, wszystko jest na sprzedaż.

Informacje