1. Wstęp
Chwilowo nie ma mnie tutaj, teraz, bo oto wybrałem się wszędzie i zawsze.
Jeśli to czytasz – przejmij ster, podróżniku!
Choć zdarzało mi się być i politykiem i działaczem i zwyczajnym pracownikiem, to całe swoje życie poświęciłem jednemu projektowi.
Oto szlak do żywej maszyny archiwum! Archiwum moje gromadzi nie tylko informacje, ale i wspomnienia, miejsca, chwile i ludzi, tak, że dowolny jego element da się odnaleźć, przenieść i uruchomić. Cóż to znaczy? Tyle, że dzięki memu dziełu czas i przestrzeń stają się względne a historia ożywa!
Cała ta wojenna afera wyrządziła jednak krzywdę i mojemu dziełu. W jej wspomnieniach pojawiły się wyrwy. A strzępy tego, co zostało, wymieszały się.
Szkodę tę należy czym prędzej naprawić, z korzyścią dla przyszłości i Twojej teraźniejszości, kiedykolwiek się ona znajduje.
Potrzeba mi, abyś wyruszył szlakiem pamięci, by załatać w niej dziury, by uzupełnić moje archiwum, jako dzieło dla Tobie doczesnych i przyszłych.
Szczęścia Ci nie życzę, za to sprytu i uporu.
Jan Zakrzewski,
archiwista i burmistrz Ostrowi Mazowieckiej z latach 1930-1933
Zadanie
A teraz rozejrzyj się dokładnie wokół. Szukaj budynku z kanciastymi wieżami celującymi w niebo. Tam uzyskasz dalsze wskazówki.